Robert Kubica wraca do ELMS. Przed nim inauguracja sezonu w Barcelonie

Pracowity sezon Roberta Kubicy zaczyna nabierać tempa. Po krótkiej przerwie od startów 39-latek wraca za kierownicę oraz do European Le Mans Series. Krakowianin w barwach ORLEN Team AO by TF w 4-godzinnym wyścigu w Barcelonie powalczy o pierwsze punkty tej serii w tym sezonie.

Prototyp Oreca 07 z silnikiem Gibson, którym w weekend będzie ścigać się Kubica, zadebiutował podczas prologu w postaci testów kilka dni przed inauguracją sezonu. Zespół polskiego kierowcy nie uczestniczył jednak w części jazd testowych. Najlepszy czas samochodu z numerem #14 uplasował zespół na ósmym miejscu. Załoga przejechała przez dwa dni 244 okrążenia.

– Zespoły i ich składy są bardzo mocne. Poza tym rywale doskonale znają prototypy LMP2, które wystawiają już od kilku lat. W tym roku dysponujemy większą mocą i aerodynamiką oraz mniejszą wagą, więc można powiedzieć, że znów dysponujemy ich pełnym potencjałem. Mamy dobry skład i wszystko, żeby wykonać dobrą pracę, dlatego trzeba wyciągać maksimum z każdego kolejnego wyścigu. Dzięki takiemu podejściu mieliśmy dobre wyniki w ostatnich sezonach i liczę, że tym razem będzie podobnie – mówi Robert Kubica.

Zespół ORLEN Team AO by TF będzie rywalizować w klasie LMP2. Ekipę tworzy trzech zawodników – oprócz Kubicy w Barcelonie pojawi się Louis Delétraz, szwajcarski kierowca i kolega Polaka, z którym krakowianin sięgał po sukcesy w wyścigach długodystansowych. Skład uzupełnia utalentowany 20-letni Brytyjczyk, Jonny Edgar. Sponsorem tytularnym zespołu jest ORLEN, główny sponsor Roberta Kubicy, którego logotyp eksponowany jest m.in. na biało-czerwonym samochodzie, kombinezonach kierowców oraz kasku Kubicy.

Areną inauguracji sezonu będzie doskonale znany kierowcom tor w Barcelonie od lat obecny m.in. w kalendarzu Formuły 1. Wyścig na słynnym torze będzie trwać cztery godziny, podobnie jak wszystkie rundy European Le Mans Series. Hiszpański obiekt łączy w sobie długą prostą, szybkie sekcje z zakrętami, a także wolniejsze fragmenty toru i jest doskonałym sprawdzianem dla prototypów wszystkich klas. Cały sezon będzie składać się z sześciu wyścigów. Oprócz Barcelony to także Le Castellet, Imola, Spa-Francorchamps, Mugello i Portimão.

Kubica miał już okazję występować w serii ELMS i to ze sporymi sukcesami. W 2021 wspólnie ze wspomnianym Delétrazem i obecnym partnerem w WEC, Yifei Ye, wygrał European Le Mans Series w klasie LMP2, triumfując po drodze w 3 z 6 wyścigów sezonu. Do rywalizacji Polak i Delétraz przystępują także jako urzędujący zwycięzcy klasy LMP2 w WEC z zeszłego roku. Wyniki potwierdzają, że 39-letni kierowca świetnie czuje się w prototypach Oreca 07.

Robert Kubica tegoroczne występy w serii ELMS łączy z udziałem w Długodystansowych Mistrzostwach Świata WEC. Tydzień po wyścigu w Barcelonie na Polaka czeka drugi w tym roku weekend  za kierownicą hypercara Ferrari w barwach ekipy AF Corse. Areną zmagań będzie Imola, tor znany z F1. Po pierwszej rundzie zmagań w Katarze i weryfikacji wyników Kubica i zespół AF Corse zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Harmonogram weekendu ELMS w Barcelonie:
Piątek, 12 kwietnia
11:50 – 1. trening

Sobota, 13 kwietnia
10:10 – 2. trening
15:55 – kwalifikacje klasy LMP2

Niedziela, 14 kwietnia

11:30 – wyścig 4 hours of Barcelona

fot. ORLEN Team

Udostępnij

Translate »