- Fernandinho
Brazylijczyk to jeden z ojców wszystkich sukcesów Pepa Guardioli w Manchesterze City. Katalończyk sam kiedyś przyznał, że bez pomocnika o takim profilu, odnajdującego się także na środku obrony, miałby w CV o połowę mniej trofeów. Sam Fernandinho także chwalił sobie współpracę z Guardiolą. Odchodząc, powiedział:
„Nauczyłem się, że piłka nożna jest znacznie prostsza, niż wszyscy mówią. Ludzie będą mówić, że futbol jest złożony, ale tak nie jest. Wiele z tych rzeczy, o których rozmawiałem z Pepem zabiorę ze sobą do końca życia i postaram się zastosować jego przesłanie, aby inni też mogli się uczyć”
Jego exodus jest znacznie bardziej zrozumiały, ponieważ w maju skończył 37 lat. Postanowił wrócić tam, gdzie wszystko się zaczęło. Jest wychowankiem Athletico Paranaense, ale nie grał tam od 2005 roku, kiedy za blisko 8 mln euro odszedł do Szachtara Donieck.
Estou no vestiário da Arena da Baixada, 17 anos depois, e pronto pra jogar. A vida é boa. 🙏🏾🌪❤️ pic.twitter.com/fd4trrE2Mx
— Fernandinho (@fernandinho) July 20, 2022
FOT. twitter.com/AthleticoPR/status/1542213420182917121