Weekend na Silverstone wymagający dla Scuderii AlphaTauri

Bez punktów z toru Silverstone wyjechali kierowcy Scuderii AlphaTauri. Niedzielny wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii dostarczył sporych emocji, jednak ani Yuki Tsunoda, ani Nyck de Vries nie zdołali powalczyć o miejsca w czołowej dziesiątce.

Lipiec to bardzo intensywny miesiąc dla kierowców Formuły 1. Zaledwie tydzień po wyścigu w Austrii „królowa motorsportu” zawitała do Wielkiej Brytanii. Kierowcy AlphaTauri przyjechali na wyspy podrażnieni pechowym występem na Red Bull Ringu i zmobilizowani przed weekendem na torze bardzo lubianym przez wszystkich zawodników.

Zgodnie z oczekiwaniami zmagania na torze Silverstone dostarczyły ogromnych emocji. Pomogły w tym zmienne warunki podczas sesji kwalifikacyjnej. Yuki Tsunoda w Q1 zdołał zbliżyć się do bariery 1:30, jednak to nie wystarczyło na awans. Japończyk zajął 17. miejsce, natomiast Nyck de Vries został sklasyfikowany dwie pozycje niżej. Ostatecznie obaj zyskali na starcie po jednym polu, ponieważ zdyskwalifikowano Valtteriego Bottasa.

Początek wyścigu pozwolił uwierzyć w dobry wynik kierowców zespołu wspieranego przez ORLEN. Tsunoda po raz kolejny w tym sezonie popisał się przytomnym umysłem i po dobrym starcie oraz pierwszym okrążeniu zyskał kilka pozycji. W drugiej fazie rywalizacji jednak tempo zawodników AlphaTauri spadło.

Yuki Tsunoda podczas sesji treningowej na Silverstone

– To był naprawdę trudny wyścig. Dobrze dobraliśmy strategię, ale nie mieliśmy odpowiedniego tempa przez cały wyścig. Udało się podnieść prędkość maksymalną, ale traciliśmy w wolniejszych fragmentach toru. Nadal sporo rzeczy możemy poprawić. Jeśli chodzi o mnie, to mogę być zadowolony. Zrobiłem wszystko, co mogłem. Wspólnie z zespołem szliśmy w tym samym kierunku, więc z nadzieją patrzę w przyszłość. Dalej będziemy cisnąć – mówił po wyścigu Yuki Tsunoda.

Ogromny wpływ na wyniki rywalizacji miał samochód bezpieczeństwa, który wyjechał na tor na półmetku wyścigu po awarii Kevina Magnussena. Tsunoda i de Vries po solidnych przejazdach nie zdołali jednak zyskać zbyt wiele na zamieszaniu w alei serwisowej. Po zjeździe tempo kierowców AlphaTauri spadło, a ostatecznie zajęli oni kolejno 16. i 17. miejsce.

– To był przyzwoity wyścig. Na pierwszym stincie mieliśmy konkurencyjne tempo i dobrze sobie poradziliśmy. Poza tym udało się przeciągnąć przejazd bez utraty tempa. Szkoda, że nie udało się więcej zyskać na wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Ostatni stint był bardzo trudny. Opony przez cały weekend były wrażliwe na temperaturę i trzeba to solidnie przeanalizować. Patrząc na całość, nie jesteśmy w miejscu, w którym byśmy chcieli, ale patrzymy na pozytywy i myślę, że całościowo to był całkiem dobry wyścig – podkreślił Nyck de Vries.

Nyck de Vries w rozmowie z dziennikarzami

Wyścig po raz kolejny w tym sezonie padł łupem Maxa Verstappena. Po starcie Holender stracił pozycję lidera, ale szybko wyprzedził Lando Norrisa. Mistrz świata powiększył tym samym swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Skład podium ku uciesze brytyjskiej publiczności uzupełnili wspomniany Norris oraz Lewis Hamilton.

Na okazję do rehabilitacji Tsunoda i de Vries nie będą musieli czekać zbyt długo. Jeszcze w lipcu odbędą się dwa wyścigi. Po tygodniowej przerwie Formuła 1 zawita na węgierski Hungaroring (21-23 lipca), a zaledwie tydzień później odbędzie się jeden z najbardziej wyczekiwanych wyścigów sezonu na torze Spa-Francorchamps w Belgii.

Udostępnij

Translate »