Wisła wyprzedała stadion na Puchar Polski. Ile zarobi?

Wisła Kraków sprzedała już wszystkie bilety na półfinał Pucharu Polski będących w otwartej sprzedaży. Liczbę ponad 30 tys. wejściówek przekroczono kilka dni po rozpoczęciu sprzedaży. Na ponad 20 dni przed meczem. Nigdzie nie ma kibiców tak spragnionych sukcesów klubu, jak w Krakowie.

Wisła Kraków jak gwiazdy rocka – wyprzedała stadion

Jarosław Królewski poinformował na platformie X, że wszystkie, zwykłe miejsca na kwietniowy półfinał Fortuna Pucharu Polski z Piastem Gliwice zostały wyprzedane. Pozostały tylko wejściówki dla VIP-ów. Od momentu rozpoczęcia sprzedaży klub co kilka godzin informował o kolejnych wyprzedanych tysiącach. Zaczęło się od „skromnych” 10 tysięcy. W pierwszą dobę było ich już 20 tysięcy. W piątek (8 marca) z samego rana nie było już gdzie kupić biletów na stadion im. Henryka Reymana. Fenomen!

– Fanatycy! – krótko skwitował Jarosław Królewski.

Wiślacka społeczność kibiców jest spragniona sukcesów swojego klubu, jak żadna inna. Dość powiedzieć, że zainteresowanie było ogromne. Urosło do niebotycznych rozmiarów jeszcze zanim znany był dokładny termin spotkania Białej Gwiazdy z Piastem. Mecz odbędzie się w środę, 3 kwietnia o godz. 17:30. Większość osób będzie musiała zwolnić się wcześniej z pracy.

To wyraźnie pokazuje, jak bardzo żądni wielkich emocji związanych z futbolem są mieszkańcy Krakowa i okolic. Obecnie pozostały do nabycia jedynie bilety VIP. Przedmeczowy „sold out” na kilka tygodni przed rozgrywkami to coś niezwykłego w Polsce, jeśli nie w Europie.

Ile Wisła zarobi na komplecie?

Wisła Kraków za jeden mecz na stadionie im. Henryka Reymana musi zapłacić 202 tys. złotych. Organizacja dnia meczowego i wynajęcie powierzchni biurowych również kosztują. Z obliczeń Jarosława Królewskiego wynika, że klub wychodzi na finansowe zero w momencie, gdy na stadion przyjdzie 16,8 tys. kibiców. Każda nadwyżka jest zyskiem dla Białej Gwiazdy.

Przy maksymalnej frekwencji należy doliczyć koszt dodatkowej ochrony, ale i bez tego Wisła powinna zarobić krocie. Bilety na najtańsze trybuny kosztują 38-46 złotych, natomiast za najbardziej atrakcyjne sektory to już koszt rzędu 57-69 zł.

Licząc 45 zł za wejściówkę, Wisła może zarobić ok. 650 tys. złotych na czysto. Warto pamiętać, że pozostało zaledwie 200 biletów dla VIP-ów. Część z nich wykłada na loże i fotele z własnej kieszeni. Możliwe, że Biała Gwiazda zarobi więc 700 tys. złotych, a to prawie tyle, co miesięczne wynagrodzenie dla całej drużyny.

FOT: Jarosław Królewski / X

Udostępnij

Translate »