Fatalne lekkoatletyczne MŚ dla Polaków. Tak źle nie było od 21 lat
Reprezentacja Polski wywalczyła dwa medale podczas Halowych Mistrzostw Świata w Glasgow. Mimo świetnej dyspozycji Ewy Swobody i Pii Skrzyszowskiej była to najgorsza imprez tej rangi w wykonaniu biało-czerwonych od 21 lat.
Srebro w biegu na 60 m zdobyła Ewa Swoboda. Choć w pierwszej chwili była zrozpaczona, że nie została mistrzynią świata, to ostatecznie cieszyła się z pierwszego wywalczonego przez siebie krążka na HMŚ. Ostatniego dnia trzydniowej rywalizacji na podium stanęła Pia Skrzyszowska, która w biegu na 60 m przez płotki była trzecia. Choć były to historyczne medale naszych sprinterek, to jednak patrząc na całą reprezentację były to najgorszy halowy czempionat od 21 lat.
Piąte miejsce zajęła nasza sztafeta 4 × 400 m kobiet, która w ostatnich lata była wręcz pewniakiem do medalu. Niemiłą niespodziankę sobie, jak i polskim kibicom sprawił Piotr Lisek, który w konkursie skoku o tyczce nie zaliczył żadnej z wysokości. Na drugim biegunie był szwedzki zawodnik Armand Duplantis, który w Glasgow obronił tytuł mistrza świata, a także próbował atakować własny rekord świata.
Klasyfikację medalową w Szkocji wygrali zawodnicy USA, którzy w sumie zdobyli 20 medali. Poza tym żaden inny kraj nie wywalczył więcej niż pięć krążków. Biało-czerwoni w tej klasyfikacji uplasowali się na 18. pozycji. Jeżeli chodzi o klasyfikację punktową, to – co oczywiste – wygrały USA. Polska była 11. z wynikiem 23 punktów. Najgorszym od 2003 roku.
Większość polskich lekkoatletów zakończyła już sezon halowy i rozpoczynają przygotowania do igrzysk olimpijskich, które patrząc na wyniki z Glasgow, nie muszą być tak udane jak te w Tokio.
Fot. Archiwum PZLA