Explain The NBA: Dobry trener to skarb
Co oznacza bycie dobrym trenerem? To pytanie zadaliśmy sobie, zastanawiając się nad tym, dlaczego niektórzy szkoleniowcy zdobywają po kilka mistrzostw NBA, a inni mimo wieloletnich prób i dobrych zespołów, które prowadzą, nie są w stanie tego osiągnąć.
Główny segment 13. odcinka poświęcimy więc szkoleniowcom. Porozmawiamy trochę o tym, czego potrzeba do tego, żeby być głównym trenerem, czym różni się bycie szkoleniowcem obecnie od tego samego kilka dekad temu, dlaczego komunikacja z zawodnikami jest dzisiaj ważniejsza niż kiedykolwiek i czy możliwe jest, żeby znowu aktywny gracz był jednocześnie trenerem swojej drużyny w NBA?
Ponadto dyskutujemy na temat tego, czy gracze powinni mieć wpływ na wybór swojego trenera i jak to się ma do ich odpowiedzialności za wynik. Do tego zastanawiamy się nad tezą mówiącą o tym, że żeby być dobrym szkoleniowcem, MUSISZ sprawdzić się w swojej pierwszej pracy jako główny coach.
W subiektywnym przeglądzie dwutygodnia skupiamy się już tylko na końcówce sezonu zasadniczego, a szerzej analizujemy zwłaszcza mecz Denver-Minnesota, który miał kluczowe znaczenie dla końcowego układu czołówki tabeli na Zachodzie.
Do tego oceniamy zakończony już niestety przez kontuzję sezon w wykonaniu Jeremy’ego Sochana i zapowiadamy, co może wydarzyć się na igrzyskach olimpijskich pod kątem Teamu USA – nie tylko 5×5, ale także 3×3.