Iga Świątek zagra w reprezentacji Polski w BJK Cup Finals
Iga Świątek zagra w reprezentacji Polski, która wystąpi w Billie Jean King Cup Finals w Maladze (13-20 listopada).
O swojej decyzji aktualna wiceliderka rankingu WTA i pięciokrotna triumfatorka turniejów Wielkiego Szlema poinformowała we wtorek przed południem na swoim profilu w mediach społecznościowych. – Widzimy się w Maladze! Cieszę, że mogę dziś dać Wam znać, że zagram w finałach Billie Jean King Cup. Bardzo się cieszę, że będę mogła zagrać dla swojego kraju i jak zawsze z dumą reprezentować Polskę. Razem z całą ekipą damy z siebie wszystko. Liczę, że będziecie oglądać i nam kibicować. Do zobaczenia! – napisała do swoich fanów Świątek.
Iga dołączyła do wcześniej powołanych zawodniczek LOTTO PZT Team: 24. w rankingu WTA Magdaleny Fręch (KS Górnik Bytom), 40. na świecie Magdy Linette (AZS Poznań), sklasyfikowanej na 171. pozycji Mai Chwalińskiej oraz 252. w singlu i 89. w deblu Katarzyny Kawy (obie BKT Advantage Bielsko-Biała), która w niedzielę zwyciężyła w grze podwójnej w turnieju ITF W100 w Macon.
– Cieszymy się, że Iga Świątek zagra w Maladze, bo jej udział w finałowym turnieju o BJK Cup poważnie zwiększa nasze szanse na sukces. Losowanie nie było dla nas łaskawe, ale teraz mamy w składzie aż trzy tenisistki z TOP 40 rankingu WTA. Taka sytuacja jeszcze nie miała miejsca i daje nam nadzieję na dobry wynik wśród 12 najlepszych drużyn świata – powiedział Dariusz Łukaszewski, Prezes Zarządu Polskiego Związku Tenisowego.
– Mamy najmocniejszy skład i wierzymy w naszą reprezentację. Jeśli nie teraz, to kiedy? Liczę, że ostatnie sukcesy Polek w międzynarodowym Tourze i udany występ w Maladze jeszcze bardziej zwiększą zainteresowanie polskim tenisem – dodał Łukaszewski.
Reprezentacja Polski prowadzona przez kapitana Dawida Celta rozpocznie występ w Maladze od pojedynku z Hiszpankami zaplanowanego na 13 listopada, jako mecz otwierający BJK Cup FInals 2024. Na zwyciężczynie tego spotkania w ćwierćfinale czeka zespół Czech, rozstawiony z numerem czwartym w drabince.
Polskie tenisistki wywalczyły awans do finałowego turnieju o Billie Jean King Cup w kwietniu, pokonując na wyjeździe w Biel drużynę Szwajcarii 4:0. Wówczas na korcie zobaczyliśmy: Świątek i Fręch w pojedynkach singlowych oraz w deblu duet Chwalińska-Kawa.
W Maladze polskie tenisistki już po raz trzeci z rzędu wystąpią w BJK Cup Finals. Po raz pierwszy zakwalifikowały się do niego w 2022 roku, a w Glasgow stoczyły dwa zacięte spotkania w „grupie śmierci”, ulegając po 1:2 – dopiero w decydujących grach deblowych – Amerykankom i Czeszkom.
Przed rokiem w Sewilli przegrały pierwszy mecz w grupie 0:3 z Kanadyjkami, które potem sięgnęły po trofeum. W drugim występie musiały uznać wyższość Hiszpanek (1:2), dlatego liczymy, że w Maladze uda się zrewanżować zawodniczkom z Półwyspu Iberyjskiego.
Warto dodać, że po raz pierwszy rywalizacja pań będzie się zazębiać ze zmaganiami ośmiu męskich drużyn w Davis Cup Final 8, który rozpocznie się 19 listopada również w Maladze. Natomiast od przyszłego sezonu obydwie imprezy będą rozgrywane w tym samym terminie i miejscu, obie w formacie rywalizacji ośmiu reprezentacji męskich i ośmiu kobiecych. Będzie to zwieńczenie reformy wprowadzanej przez ITF w ramach Pucharu Świata w Tenisie („The World Cup of Tennis”).