Lionel Messi w koszulce FC Barcelony z numerem 10 wykonuje wrzut z autu podczas meczu piłkarskiego Ligi Mistrzów na stadionie, widok od tyłu, w tle bramkarz i kibice na trybunach

Leo Messi znika z listy płac FC Barcelony. To koniec 5-letniej sagi

Lionel Messi otrzymał od Barcelony ostatnią ratę zaległego wynagrodzenia. Klub zamyka pięcioletni okres odroczonych płatności wobec byłych gwiazd.

W czerwcu 2025 roku FC Barcelona uregulowała wobec Lionela Messiego ostatnią część długu, który powstał w wyniku odroczenia wypłat w czasie kryzysu finansowego. 

Czytaj także: Kylian Mbappé pozywa PSG za mobbing i żąda 55 mln euro

Argentyńczyk – obecnie zawodnik Interu Miami – czekał na wypłatę 48 mln euro przez pięć lat. Klub wprowadził system odroczonych płatności w 2020 roku, by przetrwać trudny okres pandemii.

Blaugrana spłaca odroczone płatności: dzięki nim nie zbankrutowała

Barcelona wypłacała zaległe wynagrodzenia w ratach nie tylko Leo Messiemu, ale także byłym piłkarzom i trenerom. Rozwiązanie to pozwoliło uniknąć bankructwa i zachować płynność finansową. 

Messi był największym wierzycielem – jego kontrakt należał do najwyższych w historii klubu. Kwota 48 mln euro, którą Blaugrana wypłaciła w 2025 roku, stanowiła największą pojedynczą zaległość wobec byłego zawodnika.

Budżet płacowy Barcelony 2025/26: kto zarabia najwięcej w klubie?

Aktualnie najwyżej opłacanym piłkarzem FC Barcelony pozostaje Robert Lewandowski, który w sezonie 2024/25 zarabiał ok. 33,3 mln euro brutto rocznie. Klub konsekwentnie ogranicza wydatki na pensje – łączny budżet płacowy na sezon 2025/26 wynosi ok. 223 mln euro.

Ponadto zarząd stawia na restrukturyzację zadłużenia (m.in. refinansowanie Espai Barça na 25 lat), a nowe kontrakty podpisują głównie młodzi gracze jak Lamine Yamal czy Pau Cubarsí.

Udostępnij

Translate »