Katarzyna Kawa w finale w Bastad. Błysk Mai Chwalińskiej w Jassy

Polski tenis przeżywa bardzo pozytywny czas. Sukces Kamila Majchrzaka i wielki triumf Igi Świątek na Wimbledonie to tylko część wydarzeń ostatnich dni. Katarzyna Kawa w weekend dotarła do finału turnieju WTA 125 w Bastad. Zbyt silna okazała się Włoszka, Elisabetta Ciocciaretto.

Nordea Open (WTA 125) w Bastad czy też Swedish Open to turniej na mączce. Katarzyna Kawa mierzyła się z doświadczonymi rywalkami. W 1/16 finału po długim boju pokonała Nurię Parrizas-Diaz. Po drodze do finału uporała się też z Martiną Trevisan, a Dalma Galfi skreczowała w pierwszym secie, przy wyniku 4:1 dla Polki.

Czytaj także: Kobiety sportu w rankingu Forbesa. Dominacja tenisistek

Najwyżej notowaną rywalkę, Egpicjankę Mayer Sheriff, Polka pokonała w półfinale. Sheriff w przeszłości była notowana w czołowej „40” rankingu WTA. Katarzyna Kawa pokonała ją w trzech setach, po niemal 2,5 godziny gry.

W finale reprezentantka Polski zmierzyła się z Elisabettą Ciocciaretto. Wyżej notowana Włoszka okazała się zbyt silna dla Katarzyny Kawy. Cicciaretto wygrała 6:3, 6:4, ale polska tenisistka występ w Bastad i tak mogła zaliczyć do udanych.

Kawa i Chwalińska w Jassy

To nie koniec dobrych wiadomości. Prosto z Jassy Katarzyna Kawa udała się do Rumunii, gdzie trwa turniej WTA 250. Oprócz niej, w turnieju uczestniczy również Maja Chwalińska, która w poniedziałek Irynę Szymanowicz w trzech setach (4:6, 6:4, 6:2). Trudne zadanie czeka na nią w 1/8 finału, rywalką Chwalińskiej będzie Szwajcarka rozstawiona z numerem „8”, Jil Teichmann.

Katarzyna Kawa natomiast w 1/16 finału po dramatycznym mecz uległa Czeszce, Annie Siskovej 4:6, 6:4, 6:7 (2).

Udostępnij

Translate »