MLS boi się emerytury Leo Messiego. Rozwój ligi dramatycznie zwolni
Analitycy z Forbes i Sportico przedstawili zestawienie wycen drużyn MLS. Przewidzieli też, co stanie się z ligą po odejściu Leo Messiego na emeryturę.
Według ekspertów Forbesa najcenniejszą drużyną Major League Soccer jest Los Angeles FC. Wartość drużyny oszacowano na 1,25 mld dolarów. Drugie miejsce zajął Inter Miami. Zespół Leo Messiego wyceniono na 1,20 mld dolarów.
Tuż za wspomnianymi dwiema pozycjami uplasowały się LA Galaxy (1 mld dol.), Atlanta United (975 mln dol.), a także New York City FC (875 mln dol.). W tym roku po raz pierwszy aż trzy drużyny przekroczyły barierę 1 mld dolarów.
Marketing MLS opiera się na Leo Messim
Justin Birnbaum z Forbes podkreślił, że Leo Messi jest centrum komercyjnych działań w Major League Soccer. Ikonicznym momentem było „wykorzystanie” Argentyńczyka do zwrócenia uwagi rozgrywki MLS – tuż po zakończeniu Super Bowl.
W lutym na ekranach widzów w całej Ameryce pojawiła się nietuzinkowa reklama Apple TV. Użyto w niej sloganu „Kiedy kończy się piłka nożna, zaczyna się fútbol”. Tak zapowiadano rozpoczęcie 30. sezonu MLS.
Emerytura Leo Messiego przyniesie spadki MLS
Do mediów coraz częściej docierają plotki na temat potencjalnej emerytury Leo Messiego. Jedną z nich podzielił się Alex Candal z wenezuelskiego Unión Radio 90.3 FM. Według dziennikarza Messi przekazał, że nie chce kończyć kariery, zanim zagra na Spotify Camp Nou.
Wieści o zawieszeniu butów na kołku przez najlepszego piłkarza w historii budzą wątpliwości co do przyszłości MLS. Według Forbesa rozwój ligi zwolni po odejściu La Pulgi o pięć procent w wymiarze rok do roku. Kontrakt Argentyńczyka wygasa po sezonie 2024/2025.