Iga podbiła Madryt i została najlepiej zarabiającą polską tenisistką w historii!

Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Madrycie. Mecz finałowy z Aryną Sabalenką zakończył się wynikiem 7:5, 4:6, 7:6 (9/7) dla Polki i z pewnością przejdzie do historii światowego tenisa.

Iga Świątek zdobyła w sobotę 20. tytuł w zawodowej karierze, zwyciężając w Mutua Madrid Open. Jest to dziewiąte zwycięstwo 22-letniej Polki w 11. występie w finale imprezy rangi WTA 1000. W decydującym meczu liderka rankingu WTA pokonała 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) drugą obecnie tenisistkę świata Arynę Sabalenkę.

W trzecim secie trwającego trzy godziny i 12 minut spotkania Świątek obroniła dwie piłki meczowe w 12. gemie decydującej partii, zanim doprowadziła do tie-breaka. W nim uratowała się przed porażką przy stanie 6-7, choć wcześniej sama nie wykorzystała jednej okazji do przypieczętowania zwycięstwa przy 6-5.

Polka po raz drugi z rzędu wystąpiła w finale madryckiej imprezy, ustępującej rangą tylko turniejom Wielkiego Szlema i WTA Finals, ale dopiero po raz pierwszy triumfowała w stolicy Hiszpanii. Przed rokiem w pojedynku o tytuł Iga uległa Sabalence, w trzech setach.

W tym sezonie obie panie spotkały się po raz pierwszy, ale był to już dziesiąty pojedynek tych tenisistek. Po raz siódmy lepsza okazała się Polka, poprawiając bilans na 7-3, a na kortach ziemnych na 4-1.

– Ostatni miesiące były dla mnie bardzo intensywne. Dawno nie stałam na podium, więc muszę się na nowo przyzwyczaić. Dziękuję wszystkim, którzy stworzyli to piękne wydarzenie. Przede wszystkim powinnam podziękować Idze. Gratuluję i mam nadzieję, że jeszcze nieraz zagramy w finale – mówił po zaciętym pojedynki Białorusinka.

– Aryna dziękuję Ci, że dzięki Tobie staje się coraz lepszą zawodniczką. Gra z Tobą to zawsze wielkie wyzwanie. Kolejny finał za nami. Dziękuję całemu mojemu zespołowi. Chciałabym powiedzieć coś wyjątkowo dla nich. Dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną kiedy jest dobrze, i kiedy jest źle. Przepraszam dzieci, które podawały piłki, bo czasem mam chyba trochę groźną minę – powiedziała z uśmiechem Iga Świątek po wygranym finale.

Polka po ostatniej piłce nie kryła łez, przez chwile leżała na madryckiej mączce, żeby zaraz ruszyć i podziękować swojemu teamowi. Dzięki wygranej w Madrycie Światek wzbogaciła się o 963 200 euro i została najlepiej zarabiającą polską tenisistką w historii. Szansa na wywalczenie kolejnego tytułu i nagrody pieniężnej już niedługo. W nadchodzącym tygodniu startuje turniej WTA 1000 w Rzymie. Losowanie drabinki już w najbliższy poniedziałek. Wiadomo, że Świątek jako nr 1 zacznie od drugiej rundy. Przypomnijmy, że Polka już dwa razy triumfowała w tej imprezie (2021 i 2022 rok).

Udostępnij

Translate »