Madryt pożegnał się z Rafaelem Nadalem
Trwa turniej Mutua Madrid Open. Zagrał w nim również Rafael Nadal, który w tym sezonie zapowiedział zakończenie kariery. Organizatorzy zawodów przygotowali dla Hiszpana wyjątkową niespodziankę
Nadal to jeden z najlepszych tenisistów ostatnich lat. Przez wielu uważany z najlepszego zawodnika grającego na nawierzchni zimnej. W sumie Nadal wygrał 22 turnieje wielkoszlemowe. Aż 14 razy triumfowała we French Open, po 2 razy w Wimbledonie i Australian Open i 4 razy w US Open. Jest również dwukrotnym mistrzem olimpijskim z Pekinu i Rio de Janeiro. Szacuje się, że przez ponad 20 lat zawodowej kariery Nadal zarobił ok. 134 milionów dolarów, czyli ok. 535 mln złotych.
Ostatnie miesiące i lata były dla Hiszpana pochodzącego z Majorki bardzo trudne. Zmagał się z kontuzjami, chorobami i permanentnym bólem. Obecnie w rankingu ATP zajmuje 512. miejsce. Mimo to potrafi jeszcze zachwycić i porwać tłumy. Tak było podczas Mutua Madrid Open. 38-letni zawodnik zdołał awansować do ćwierćfinału. W nim musiał uznać wyższość Czecha Jiriego Lehacka.
Po drugim secie przegranym przez Nadala 4:6 zawodnicy zostali na korcie, nikt też nie opuszczał trybun. Wszyscy spodziewali się niespodzianki, którą dla wybitnego tenisisty przygotowali organizatorzy turnieju. Zaprezentowali cztery banery upamiętniające triumfy Nadala w Madrycie. Wielu kibiców miało również swoje tabliczki z podziękowaniami. Hiszpan stał uśmiechnięty i wzruszony. Jego rodzina, która obecna była na trybunach nie była w stanie powstrzymać łez. Płakało także wielu kibiców i rywal Nadal.
Czy to faktycznie koniec? Na pomeczowej konferencji Nadal przyznał, że w Madrycie zagrał po raz ostatni. Nie jest to jednak jego ostatni turniej w karierze. Już w przyszłym tygodniu wystąpi na kortach w Rzymie. – Jeśli tam będę prezentował wysoki poziom być może zagram również we French Open – mówił Nadal. W planach ma również igrzyska olimpijskie w Paryżu… Wszystko to jednak nastąpi pod warunkiem, że Hiszpanowi na grę na najwyższym poziomie pozwoli zdrowie.