Paulo Bento – selekcjoner szyty na miarę?
Nie Renard, nie Petković, nie Gerrard i nie Bjelica – według ostatnich doniesień nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski zostanie Paulo Bento. Portugalczyk ma za sobą udany mundial w roli trenera reprezentacji Korei Południowej. Kariera Bento w kontekście objęcia polskiej kadry wygląda obiecująco – to szkoleniowiec, który zdecydowanie woli piłkę reprezentacyjną od tej klubowej.
Cezary Kulesza nie jest zadowolony z szumu, jaki wywołała informacja przekazana przez TVP o tym, że Paulo Bento poprowadzi polską kadrę. W rozmowie z Interią prezes PZPN zdecydowanie odciął się od tych wiadomości.
– Nie potwierdzam tych doniesień. W ogóle nie wiem, skąd się biorą takie newsy. Ich efekt jest tylko taki, że teraz wszyscy do mnie dzwonią – skomentował.
Paulo Bento wpisuje się jednak w portret selekcjonera, jaki Kulesza namalował już wcześniej – pochodzi z zagranicy i ma doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji narodowych. I to nie byle jakich – w końcu przez wiele lat prowadził Portugalię.
Według TVP Sport Cezary Kulesza podjął już decyzję i nowym trenerem kadry zostanie Paulo Bento 🇵🇹
Jesteście team Bento, czy team Petković? pic.twitter.com/ULWSnLG3Dl
— Superbet 🔴 (@SuperbetPL) January 19, 2023
Trener bardziej reprezentacyjny niż klubowy
Po zakończeniu kariery zawodniczej Bento stanął na czele Sportingu Lizbona – w 2004 roku juniorskiego, a w 2005 już tego właściwego. Z portugalskim klubem dwukrotnie sięgnął po Puchar i Superpuchar kraju. Sukcesy zatem są. W sumie w Sportingu w roli trenera spędził pięć lat i poprowadził zespół w 181 spotkaniach.
Następnie stanął na czele rodzimej kadry narodowej, którą prowadził przez cztery lata. W tym czasie Bento wprowadził Portugalczyków do polsko-ukraińskiego Euro 2012. Pobyt w naszym kraju może kojarzyć pozytywnie, ponieważ z portugalską kadrę przebił się aż do półfinału turnieju. Później nie było już jednak tak kolorowo – w mistrzostwach świata w 2014 roku Portugalia nie wyszła nawet z grupy kosztem Niemiec i Stanów Zjednoczonych. Kredyt zaufania do Bento był w Portugalii jednak na tyle duży, że ten pomimo blamażu pozostał na swoim stanowisku. Jednak po tym jak Portugalczycy przegrali z Albanią w pierwszym meczu eliminacji do Euro 2016, cierpliwość portugalskiej federacji się skończyła.
Po dwóch latach trenerskiej absencji Bento objął Cruzeiro, w którym spędził pół roku. W Brazylii nie poradził sobie najlepiej – pożegnał się z klubem po 15 meczach i 8 porażkach, po czym trafił do Grecji. W Olympiakosie pokazał się z o wiele lepszej strony – w 40 meczach jego zespół wygrał 26 razy, 8 razy zremisował i zaledwie 6 razy przegrał.
Później trafił do Azji. Najpierw do chińskiego Chongqing Dandain Lifan, którym dowodził przez 15 spotkań bez większych sukcesów. Kolejny przystanek w jego karierze to już ostatni przed – teoretyczne – polską reprezentacją. W 2018 roku po mistrzostwach świata w Rosji objął kadrę Korei Południowej, z którą współpracował aż do mundialu w Katarze. Z Koreańczykami Bento dotarł do ćwierćfinału Pucharu Azji i przeszedł jak burza przez eliminacje do ostatnich mistrzostw świata, przegrywając zaledwie jedno spotkanie. W Katarze prowadzona przez niego Korea Południowa spisała się bardzo dobrze. W fazie grupowej kadra Bento pokonała Kamerun oraz – ku satysfakcji swojego selekcjonera – Portugalię. Przegrała jedynie z Ghaną. W fazie pucharowej Koreańczycy nie mieli już jednak szans ze świetnie dysponowaną Brazylią. Ogółem pokazali dobry, twardy futbol i odważną grę – w przeciwieństwie do kadry Czesława Michniewicza. Koreańczycy pod wodzą Bento rozegrali 59 meczy, z których przegrali jedynie 9. 60% spotkań zakończyli zwycięstwem.
Korea Południowa pod wodzą Paulo Bento również odpadła w 1/8 finału mistrzostw świata.
Ale grała tak: pic.twitter.com/5HM7k87a9Y
— TVP SPORT (@sport_tvppl) January 19, 2023
Pozytywna przygoda z koreańską reprezentacją może napawać optymizmem – w końcu jej potencjał jest porównywalny do naszej. Do tego widać, że zdecydowanie bardziej widzi się w piłce reprezentacyjnej niż klubowej. To właśnie w reprezentacjach – najpierw Portugalii, a parę lat później Korei Południowej – spędził najwięcej czasu, osiągając przy tym zupełnie pozytywne wyniki.
___________
Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!