Polacy grają o ćwierćfinał. Czy Francja jest do pokonania? [ANALIZA]

Mało kto wierzył w to przed mundialem, ale się udało. Reprezentacja Polski awansowała do fazy pucharowej mistrzostw świata i w 1/8 finału zmierzy się z Francją. W rywalizacji grupowej nasza kadra jednak nie zachwyciła, zwłaszcza w konfrontacji z porównywalną do trójkolorowych Argentyną. W czym możemy upatrywać szanse na pokonanie Francuzów? Jak wygląda historia spotkań pomiędzy obiema reprezentacjami?

Dwa różne style

Francuzi nie mieli większych problemów, aby wygrać grupę D. Najpierw rozprawili się 4:1 z Australią, następnie pokonali 2:1 kiepską Danię, a na koniec grając okrojonym składem ulegli Algierii 0:1. Aktualni mistrzowie świata pokazali, że zdecydowanie stać ich na powtórzenie sukcesu sprzed czterech lat, choć zespoły, z którymi się mierzyli, bynajmniej nie zachwyciły.

Kadra Czesława Michniewicza jednak również nie zachwyciła. Zadanie zostało wykonanie, ale styl gry polskiej reprezentacji pozostawia wiele do życzenia. Ultradefensywna postawa naszego zespołu w meczu z Argentyną nie ma szans zadziałać w pojedynku z Francją. To spotkanie musimy wygrać. Nasz zespół doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego w niedzielnym spotkaniu możemy spodziewać się prób zdecydowanie bardziej ofensywnego stylu gry. Nasi zawodnicy nie mogą ograniczać się jedynie do kontrataków, dlatego będą starali się stwarzać okazje i szukać napastników, w tym przede wszystkim Roberta Lewandowskiego. Gwiazdor FC Barcelony był niewidoczny w spotkaniu z Argentyną właśnie z tego powodu, że nie otrzymywał podań.

 

Rywale z pewnością zagrają agresywnie. Musimy być nastawieni na ciężkie spotkanie w defensywie, w którym Wojciech Szczęsny prawdopodobnie zyska wiele kolejnych okazji, aby stać się bohaterem. Francuzi z pewnością są przygotowani na zagęszczenie środka pola w naszym wykonaniu, przez który jednak prędzej czy później uda im się przebić. Wielką chęć na poprawę dorobku bramkowego będzie miał Kylian Mbappe, który z trzema trafieniami na koncie współprzewodzi w klasyfikacji strzelców mundialu w Katarze.

Największą szansą Polaków będą stałe fragmenty gry. To właśnie dośrodkowaniami w pole karne będziemy starali się stworzyć okazję do strzelenia bramki. Francuzi podczas tego turnieju pokazali już, że mają kłopot z tym elementem gry. W meczu z Duńczykami stracili bramkę właśnie po dośrodkowaniu z rzutu różnego, podobne problemy mieli również w starciu z Algierią.

Rys historyczny

Historia nie przemawia na naszą korzyść. Ostatni raz wygraliśmy z Francuzami… 40 lat temu. W 1982 graliśmy z trójkolorowymi dwukrotnie – najpierw w meczu o 3. miejsce na mundialu w Hiszpanii wygraliśmy 3:2, a następnie w Paryżu rozgromiliśmy ich 4:0. Ogółem mierzyliśmy się z Francją 16 razy, na co składa się 8 porażek, 5 remisów i 3 zwycięstwa. 

Mówimy jednak o czasach bardzo odległych, ponieważ ostanie spotkanie Polski z Francją miało miejsce w 2011 roku. Wówczas przegraliśmy 0:1, a ówczesne składy nie mają wiele wspólnego z obecnymi. Jeżeli chodzi o bilans bramkowy, to przemawia on 27:16 na korzyść naszych rywali. Ostatni raz strzeliliśmy bramkę Francuzom w 1995 roku.

____

Specjalną ofertą BetX na mecz Polaków jest „Francuski Numer”, dzięki któremu możesz odebrać freebet 50 PLN* za każdą zdobytą bramkę przez Biało-Czerwonych. Zagraj dowolny zakład prematch solo z oferty meczowej Francja – Polska za stawkę minimum 100 PLN z kursem całkowitym kuponu co najmniej 2,50. Jeśli Polska pokona Trójkolorowych – otrzymasz dodatkowy freebet o wartości 100 PLN!**

>>> Szczegóły TUTAJ

Fot. FIFA.com

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »