Powołania na baraże o Euro 2024. Probierz nie wziął kilku dużych nazwisk

Już za kilkanaście dni reprezentacja Polski zagra o udział w mistrzostwach Europy. Na początek czeka nas starcie z Estonią i liczymy na to, że zespół Michała Probierza zagra w finale baraży, rozstrzygając go na swoją korzyść. Pomogą w tym m.in. powracający po długiej kontuzji Jakub Moder czy reprezentant Ekstraklasy Dominik Marczuk. A kogo Probierz pominął?

Powołania reprezentacji Polski na baraż

Michał Probierz podtrzymuje swoją zasadę, więc PZPN poinformował o powołaniach w czwartkowy wieczór, po meczach Ligi Europy i Ligi Konferencji. Selekcjoner powołał czterech piłkarzy z klubów Ekstraklasy – Lecha Poznań, Jagiellonii Białystok i Pogoni Szczecin. Bilet do Warszawy otrzymał m.in. Krzysztof Piątek, ale kibice z rozrzewnieniem spoglądają na Jakuba Modera, który słynął z ofiarnej gry dla reprezentacji.

Na liście powołanych zobaczymy aż czterech napastników, Jakuba Piotrowskiego z Bułgarii, Kamila Grosickiego prosto ze Szczecina czy Bartosza Salamona, który na dobre wrócił do gry po absencji za doping.

Skład reprezentacji Polski na mecz z Estonią
  • Bramkarze: Łukasz Skorupski (Bologna), Wojciech Szczęsny (Juventus), Marcin Bułka (Nice).
  • Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Bartosz Bereszyński (Empoli), Paweł Bochniewicz (Heerenveen), Matty Cash (Aston Villa), Paweł Dawidowicz (Hellas Verona), Jakub Kiwior (Arsenal), Tymoteusz Puchacz (Kaiserslautern), Bartosz Salamon (Lech Poznań), Sebastian Walukiewicz (Empoli).
  • Pomocnicy: Przemysław Frankowski (Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Dominik Marczuk (Jagiellonia Białystok), Jakub Moder (Brighton), Jakub Piotrowski (Łudogorec Razgrad), Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok), Bartosz Slisz (Atlanta United), S. Szymański (Fenerbahçe), D. Szymański (AEK Ateny), Nicola Zalewski (AS Roma), Piotr Zieliński (Napoli).
  • Napastnicy: Adam Buksa (Antalyaspor), Robert Lewandowski (FC Barcelona), Krzysztof Piątek (Başakşehir), Karol Świderski (Hellas Verona).
Zabrakło dużych nazwisk. Nie ma Milika i…

Nie wszyscy zawodnicy znaleźli swoje miejsce na liście powołanych. Ze względu na kontuzje zgrupowanie ominie między innymi Krystiana Bielika oraz Bartłomieja Drągowskiego. Kamil Glik, niedawno jeszcze liczący na powrót do reprezentacji Polski, doznał kontuzji podczas obozu przygotowawczego Cracovii, co wyklucza go z gry na dłuższy czas.

Kogo zabrakło w kadrze Probierza?

  • Kamil Grabara (FC Kopenhaga) – W Lidze Mistrzów dotarł do 1/8 finału. Popełnił błąd w rewanżu z Manchesterem City, ale poza tym jest chwalony i pozostaje w dobrej dyspozycji. Może to kwestia ciężkiego charakteru? Szansę otrzymał Marcin Bułka.
  • Mateusz Wieteska (Cagliari) – Na początku roku pełnił rolę kluczowego obrońcy swojego zespołu. Jednakże w ostatnich tygodniach jego sytuacja uległa pogorszeniu. Coraz rzadziej pojawia się na boisku, zazwyczaj w końcówce meczu lub nawet w ogóle nie wstaje z ławki.
  • Mateusz Klich (D.C. United) – W MLS w tym sezonie zagrał dopiero w trzech meczach. Choć zebrał w nich dobre noty, być może to za mało dla selekcjonera.
  • Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg) – Od 27 stycznia nie wstał z ławki rezerwowych. W Wolfsburgu otrzymał dwie poważne szanse, ale obie zmarnował.
  • Michał Skóraś (Club Brugge) – W Jupiler Pro League ma już 17 występów i dwie asysty. W Lidze Konferencji również trzy razy podawał kolegom z drużyny tuż przed zdobyciem przez nich gola. Trafił w dniu ogłoszenia powołań. Miejsca dla niego zabrakło.
  • Arkadiusz Milik (Juventus) – Dla doświadczonego napastnika to ogromny ból, jeśli Probierz woli czterech innych od niego. No cóż, Milik dobrze w tym sezonie spisywał się wyłącznie w Pucharze Włoch. Na każdym innym froncie przegrywa rywalizację w zespole Juventusu. W tym sezonie ma 6 goli, ale połowę z nich ustrzelił w jednym spotkaniu.

Co na temat powołań sądzi sam selekcjoner?

– Dokonaliśmy optymalnego na ten moment wyboru. Przeanalizowaliśmy wiele alternatyw, przez kilka miesięcy wraz ze swoimi współpracownikami obserwowaliśmy szeroką grupę zawodników, by podjąć właściwe decyzje. Nie było to łatwe, ale uważam, że piłkarze powołani na marcowe zgrupowanie są tymi, którzy w najlepszy możliwy sposób pasują do naszej aktualnej koncepcji. Bierzemy pod uwagę wielu zawodników i każdego z nich doceniamy. To, że ktoś nie znalazł się dziś na liście powołanych, nie oznacza, że drzwi do kadry narodowej są dla niego zamknięte. Rywalizacja jest cały czas w toku. Obecnie mamy jasno określony cel, jakim jest awans do tegorocznych mistrzostw Europy i wierzę, że w tym składzie personalnym jesteśmy w stanie go osiągnąć. Przed nami trudne wyzwanie, lecz przy maksymalnym zaangażowaniu i koncentracji, a także bezcennym wsparciu kibiców awans jak najbardziej jest w naszym zasięgu – powiedział Michał Probierz dla „Łączy nas Piłka”.

Zgrupowanie reprezentacji Polski zaczyna się 18 marca. Pierwszy mecz zagramy już 21 marca na Stadionie Narodowym. Pięć dni później odbędzie się finał. Jeśli pokonamy Estonię, zmierzymy się z kimś z pary Walia/Finlandia. W przypadku porażki drugie starcie będzie towarzyskie.

FOT: Łączy Nas Piłka

Udostępnij

Translate »