Róża Kozakowska ze złotym medalem, rekordem świata i dyskwalifikacją…

Paralekkoatletka Róża Kozakowska zdobyła złoty medal w Paryżu w rzucie maczugą. Niestety kilka godzin po konkursie została zdyskwalifikowana.

W piątkowym konkursie rzutu maczugą Kozakowska pobiła własny rekord świata. Już w pierwszej próbie jej maczuga poleciała na odległość 31,30 m, co było najlepszym wynikiem osiągniętym przez kobietę w tej konkurencji. Rywalki nie były w stanie osiągnąć lepszego wyniku. Tym samym, Kozakowska obroniła złoto wywalczone przed trzema laty w Tokio.

Jej ogromna radość była jednak przez łzy. Kozakowska podczas konkursu nabawiał się kontuzji barku. – Poczułam taki ból, jakiego nie czułam jeszcze nigdy w życiu. Okazało się, że uszkodziłam bark. Najbardziej martwię się teraz tym, że nie będę w stanie wystartować w pchnięciu kulą – mówił Róża Kozakowska. Później, mimo wielkiego bólu cieszyła się z osiągniętego sukcesu.

W sobotni poranek pojawiła się informacja, która dla Polki jest straszna. Róża Kozakowska w efekcie protestu Brazylijczyków została zdyskwalifikowana, pozbawiona zarówno medalu, jak i rekordu świata. Polka biała stosować nie do końca przepisowy sprzęt, a dokładnie niewłaściwy był rozmiar poduszki pod głową.

W tej sytuacji mistrzynią olimpijską została Tunezyjka Marourze Brahmi. Polska federacja podważa jednak tę decyzję i złożyła oficjalny protest.

Historia, która szokowała Polaków

Historia 35-letniej Róży Kozakowskiej zaszokowała Polaków po paraigrzyskach w Tokio, na których zdobyła swoje pierwsze medale. Jako dziecka nasza mistrzyni paralimpijska z Tokio i Paryża była ofiarą przemocy. Jej ojczym bił ją, dusił, topił, a nawet ranił siekierą. Kozakowska od dramatycznych wydarzeń uciekała w sport.

Niestety po ukąszeniu kleszcza zachorowała na neuroboleriozę, która zaatakowała jej układ nerwowy, spowodowała porażenie mięśni. Mimo to, Kozakowska się nie poddała. Dyscypliny, w których kiedyś brylowała, czyli 100 m i skok w dal zamieniła na rzut maczugą i pchnięcie klubą. Nieraz w wywiadach podkreślała, że to właśnie sport od zawsze trzyma ją przy życiu.

Po igrzyskach w Tokio stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich paralimpijek. To zaowocowało faktem, że została stypendystką fundacji Martyny Wojciechowskiej UNAWEZE. W 2022 roku została twarzą kampanii Decathlonu „Z Decathlon stać Cię na więcej”.

W maju bieżącego roku, Bupa międzynarodowa firma opieki zdrowotnej, nawiązała współpracę ze światowej sławy fotografką Annie Leibovitz, aby rozpocząć kampanię globalną pod nazwą Picture of Health. Kampania pokazuje różnorodne historie związane ze zdrowiem. Jedną z jej bohaterek została właśnie Róża Kozakowska.

W lipcu została z kolei ambasadorką elektrycznego wózka inwalidzkiego Medilife Rose. – Róża jest nie tylko inspiracją dla wielu osób, ale także doskonałym przykładem, jak technologia i determinacja mogą wspólnie przełamywać bariery – przeczytać można na stronie Mobimed.

Udostępnij

Translate »