Tiger Woods walczy o powrót do golfa

Tiger Woods marzy o powrocie do PGA Tour, ale jak sam przyznaje długa rehabilitacja po wypadku samochodowym, do którego doszło w ubiegłym roku, doprowadza go do frustracji. Czy jego powrót do zawodowego golfa jest w ogóle możliwy?

W lutym 2021 roku Tiger Woods doprowadził do poważnego wypadku samochodowego na przedmieściach Los Angeles. Golfista jadąc z dużą prędkością uderzył o krawężnik, wskutek czego jego auto kilkukrotnie dachowało. Według relacji policjantów, którzy wyciągali zakleszczonego Woodsa z wraku, wypadek wyglądał dramatycznie – samochód był kompletnie zniszczony, a Woods miał zmiażdżone kości obu ud, doznał złamania prawej kości piszczelowej i strzałkowej oraz złamania kostki. Po przetransportowaniu do szpitala gwiazdor przeszedł skomplikowaną operację prawej nogi i przez długi czas był zupełnie unieruchomiony. 

Po długiej rehabilitacji słynny golfista jest w stanie chodzić, ale nadal jest daleki od całkowitej sprawności, której prawdopodobnie już nigdy nie odzyska. Jeszcze dalej jest od powrotu do zawodowego golfa.

– Bardzo chciałbym móc powiedzieć, kiedy znowu gram – przyznaje sam Woods. – Nie mogę jednak tego zrobić, moja sportowa aktywność została znacznie ograniczona. Mimo to nadal potrafię dobrze uderzyć – przede wszystkim krótkimi ironami. O wiele gorzej jest z długimi uderzeniami – dodaje.

 

– Normalne chodzenie to coś, nad czym nadal muszę pracować, uwzględniając w tym również powrót do pełni władz w nogach. To wymaga wiele czasu – tłumaczy golfista. – To, co jest najbardziej frustrujące, to fakt, że powrót do pełni sił nie postępuje według planu, jaki sobie ułożyłem. Chcę być w określonym miejscu w określonym czasie, ale nie jestem. Ciągle muszę nad pracować nad powrotem do zdrowia. Co prawda widać postępy, ale nie w takim tempie, w jakim bym sobie tego życzył. Do tego dochodzi również czynnik wieku – mając 45 lat po prostu nie leczysz się tak szybko, co również jest frustrujące – uzupełnia Woods.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Woods opowiadał o swoich planach dotyczących powrotu do rozgrywek PGA Tour, jednocześnie przyznając, że nigdy nie będzie w stanie uczestniczyć w całym cyklu.

– To się nigdy więcej nie powtórzy. Mogę brać udział w wybranych wydarzeniach, ale na pewno nie we wszystkich – tak jak kiedyś. Patrząc realistycznie, mogę jeszcze trochę pograć, ale nigdy więcej w pełnym wymiarze. To po prostu niemożliwe – przyznał Woods.

Ostatnim turniejem i zarazem pierwszą golfową imprezą po wypadku Tigera Woodsa był PNC Championship. Impreza polegała na rywalizacji drużyn składających się z golfistów PGA Tour i ich dzieci. Tiger Woods wraz ze swoim 12-letnim synem – Charlie’m Woodsem zakończył tę rywalizację na drugim miejscu. 45-latek podczas turnieju poruszał się głównie za pomocą wózka golfowego.

 

Fot. Wiki Commons, Quicken Loans NationalCC 2.0

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »