Zdemolowany Stadion Śląski. Straty oszacowano na milion!

Po Wielkich Derbach Śląska nie wynik jest najważniejszy, a zniszczenia na Stadionie Śląskim w Chorzowie. „Dziennik Zachodni” informuje, że straty za zniszczone sanitariaty i pomieszczenia w okolicach sektora gości oszacowano na milion złotych. Ruch Chorzów będzie domagał się odszkodowania.

Zdemolowany Stadion Śląski

Smutne obrazki po meczu Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze. Na trybunach zasiadło 38 tys. widzów. Dwa z nich to byli goście z Zabrza. Niestety, jak podaje „Dziennik Zachodni”, z obu stron kibice dopuścili się aktów wandalizmu.

– Fani Górnika zniszczyli toalety i inne pomieszczenia w sektorze gości. Uszkodzona została także pobliska serwerownia na obiekcie. Z kolei zwolennicy Ruchu Chorzów starli się z ochroną i również zniszczyli infrastrukturę sanitarną. Szacowane straty finansowe mogą sięgnąć miliona złotych – przekazuje Rafał Musioł z „Dziennika Zachodniego”.

Zarząd Stadionu Śląskiego oraz Ruchu Chorzów już zareagowali na te incydenty. Jak można przeczytać relację jednego z pracowników Stadionu Śląskiego, było to celowe działanie, a kibole z Zabrza rozwalili wszystko, co stanęło na ich drodze. Włącznie z metalowymi elementami drzwi.

W wyniku dewastacji i uszkodzenia kabli uniemożliwione zostało wyłączenie oświetlenia, co skutkować będzie znacznymi kosztami dla organizatora wydarzenia. Brak możliwości wyłączenia oświetlenia w momencie incydentu wiązał się z ryzykiem przejścia na tryb awaryjny, co pociągałoby za sobą jeszcze większe straty finansowe.

Fani Ruchu próbowali natomiast przedostać się do sektora gości, dochodząc do starć z ochroną. Ponadto zniszczyli łazienki, wyrzucając nawet kaloryfery. Ze wstępnych szacunków wynika, że będzie to ok. milion złotych.

Gospodarze i zarządca wydali oświadczenia

Zniszczenia oznaczają, że Ruch nie będzie mógł przyjmować kibiców gości przez co najmniej kilka miesięcy, a fani Górnika mogą oczekiwać bardzo długiego okresu zakazu wyjazdowego na spotkania z Ruchem.

Oświadczenie spółki Stadion Śląski:

Za nami 123. Wielkie Derby Śląska, które po 15 latach przerwy odbyły się znów na Stadionie Śląskim z udziałem ponad 38-tysięcznej publiczności.

Z pewnością było to piłkarskie święto, jednak niestety oględziny dokonane po meczu przez organizatora – Klub Ruch Chorzów oraz pracowników Stadionu wykazały znaczne zniszczenia w sektorze gości. Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało też wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie zastały powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt. Na szczęście dzięki sprawnej reakcji pracowników Stadionu Śląskiego i zastosowanym procedurom nie było konieczności przerywania meczu pomimo tych uszkodzeń.

Obecnie trwa szczegółowa weryfikacja i szacowanie strat, a o dalszych krokach będziemy informować w kolejnych komunikatach.

Mamy nadzieję, że kolejne mecze tak jak wcześniejsze – będą odbywać się w spokojnej atmosferze i przy wspaniałym dopingu, z którego słynie Stadion Śląski.

Oświadczenie Ruchu Chorzów:

Za nami 123. Wielkie Derby Śląska, które okazały się piłkarskim świętem z rekordową w tym sezonie dla Ruchu ponad 38-tysięczną frekwencją. Cieniem na tym święcie – mimo w zgodnej opinii większości obserwatorów oraz ekspertów dobrej postawy zespołu i posiadanej przez większość czasu inicjatywy – położył się dla Niebieskiej Społeczności wynik sportowy, nad czym ubolewamy. Ale nie tylko.

Już wstępne oględziny dokonane krótko po meczu przez Klub i Zarządcę Obiektu wykazały znaczne zniszczenia w sektorze gości. Zdewastowane zostały toalety, w których wyrywano drzwi, kabiny WC, grzejniki, kafelki ze ścian. Wyłamane zostało wejście do znajdującej się na terenie sektora gości serwerowni, gdzie po meczu przedstawiciele Klubu zastali powyrywane kable i zniszczony tworzący ją sprzęt. Trwa szacowanie strat, ale już teraz pewnym jest, iż będą to niebagatelne kwoty, których pokrycia będziemy oczekiwać od sprawców jako organizator imprezy masowej, zgodnie z literami prawa powszechnego i związkowego.

W tym miejscu – nawiązując do wielu komentarzy i reakcji różnych środowisk odnoszących się do decyzji podjętych przed 123. WDŚ przez nasz Klub, a których post factum z pewnością byśmy nie zmienili – przytoczyć można jedynie hasło, jakie szczególnie po końcowym gwizdku było dostrzegalne na Stadionie Śląskim: „Piłka nożna dla kibiców”. Puentę do niego dopisała proza derbowego życia.

Niebiescy, dziękujemy Wam za wspaniałą w większości spotkania atmosferę godną piłkarskiego święta i doping niosący drużynę. Pamiętajcie, że Stadion Śląski to dziś nasz tymczasowy dom – mamy obowiązek dbać o niego bez względu na jakiekolwiek okoliczności czy prowokacje. Zdając sobie sprawę z trudnego dla większości z nas niedzielnego poranka, poczucia straconej sportowo szansy, już teraz zapraszamy na 6 kwietnia i mecz z Puszczą Niepołomice. Sytuacja nie jest łatwa, ale nie z takimi Ruch radził sobie w przeszłości bliższej i dalszej. Doskonale wiemy, że zjednoczeni możemy wiele. Gdy upadniesz wstań, nie poddawaj się…!

Niebiescy mają domagać się odszkodowania od zabrzan, ponieważ autoryzowali oni grupę swoich kibiców.

FOT: Ruch Chorzów

Udostępnij

Translate »