Znów czekamy na nowego selekcjonera. Jak Polska wypada na tle świata?

Z końcem roku Czesław Michniewicz oficjalnie przestanie pełnić funkcję selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Nie wiadomo, kto zastąpi go stanowisku, ale wiadomo, że będzie to siódmy trener Biało-Czerwonych w ciągu ostatniej dekady. Czy nie zmieniamy selekcjonerów zbyt często? Jak ta praktyka wygląda w innych reprezentacjach?

Pierwszym trenerem zwolnionym po mundialu w Katarze jest Gerardo Martino (po 3 latach), który nie zdołał wyprowadzić kadry Meksyku z fazy grupowej. Pracę stracili także Fernando Santos (przez 8 lat selekcjoner reprezentacji Portugalii), Luis Enrique (3 lata jako trener Hiszpanów), Roberto Martinez (6 lat w Belgii), Tite (6 lat na czele Brazylii), Carlos Queiroz (2 miesiące jako trener Iranu, wcześniej 8 lat w tej samej roli), Paulo Bento (4,5 roku w Korei Południowej), Louis van Gaal (po raz ostatni 1,5 roku jako selekcjoner Belgii), Otto Addo (po 12 spotkaniach jako trener Ghany). 

 

Do tego grona dołączy teraz Czesław Michniewicz, ale wcale nie musi być to koniec listy. Tylko do końca roku obowiązują bowiem kontrakty Gustavo Alfaro (Ekwador), Felixa Sancheza (Katar) i Gregga Berhaltera (USA) i nie jest pewne, czy zostaną przedłużone. Nie jest również tajemnicą, że Herve Renard chciałby opuścić Arabię Saudyjską i poprowadzić silniejszy zespół.

Franciszek Smuda, Waldemar Fornalik, Adam Nawałka, Jerzy Brzęczek, Paulo Sousa i Czesław Michniewicz – to trenerzy naszej reprezentacji narodowej z ostatnich dziesięciu lat. Najdłużej, bo przez niemal 5 lat i dokładnie 50 spotkań, stanowisko to piastował Nawałka. Najkrócej – Michniewicz, zaledwie przez 8,5 miesiąca i 13 spotkań (odrobinę krócej pracował Sousa, ale rozegrał więcej spotkań – 15).

Najbardziej cierpliwi wobec szkoleniowców są Francuzi i Niemcy. Didier Deschamps stoi na czele kadry Trójkolorowych już od ponad 10 lat. Selekcjonerem niemieckiej kadry od 2021 roku jest z kolei Hans-Dieter Flick. Przynajmniej na razie niepowodzenie na mundialu nie sprawiło, aby ten pożegnał się ze swoją posadą. Przed nim jednak aż przez 15 lat (2006-2021) trenerem Niemców był Joachim Löw. Podobnym stażem mogą pochwalić się selekcjonerzy reprezentacji Urugwaju i Danii.

 

Na drugim biegunie są Holendrzy. W ciągu ostatnich 10 lat Oranje aż 10 razy zmieniali selekcjonera. W styczniu to stanowisko ponownie obejmie Ronald Koeman. Z kolei Hiszpanie w ciągu ostatnich 7 lat zmienili trenera pięciokrotnie.

Jeżeli chodzi o naszych najbliższych rywali w eliminacjach do Euro 2024, wypadamy porównywalnie. Macedończycy, tak jak my, zmieniali w ostatniej dekadzie szkoleniowców sześciokrotnie, Czesi pięciokrotnie, a Albańczycy czterokrotnie. Nieźle pod tym względem wypadają Wyspy Owcze, które zmieniały selekcjonera zaledwie dwa razy, choć nie można twierdzić, aby korelowało to z poziomem sportowym. 

__________

https://superbet.pl/rejestracja?bonus=THESPORT

Podobają Ci się nasze teksty? Wesprzyj nas na BuyCoffee! To dzięki Wam treści na TheSport.pl nadal mogą być ogólnodostępne. Dziękujemy za regularne odwiedzanie naszego portalu!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Fot. PZPN

Filip Skalski

Udostępnij

Translate »